poniedziałek, 17 grudnia 2012

W oczekiwaniu na Snow Jam :D

Siedzę sobie i myślę, że przydałoby mi się coś nowego, ładnego, zimowego ;)
I po raz kolejny oglądam zapowiedzi limitowanek z Essence.
O ile Vintage District, jak i Hugs & Kisses* szczególnie mnie nie porywają, to jak pewnie większość mam ochotę na Snow Jam.


Na przykład na pomadkę chroniącą przed mrozem
(zwł. tę w fiolecie)...
.
Kolory (od prawej): 01 lilac is my style and 02 goofy-blue.

...i pasujący do niej lakier do paznokci...

Kolory (od lewej): 04 top of the ice-stream, 03 life is a freeride, 01 goofy-blue, 02 lilac is my style .



...ewentualnie kredkę do oczu (podwójna, jumbo)...


Odcienie:  01 let’s hit the slope, 02 petrol snow-queen.

 ...ale najbardziej na kremowe, pastelowe cienie! :D

Odcienie: 01 lilac is my style,  02 top of the ice-stream, 03 life is a freeride.

 Niemniej nie pogardziłabym też czymś do rąk, 
jak na przykład kremem
 zawierającym olej kokosowy i masło shea...


 ...tudzież prześlicznymi mini pilniczkami do paznokci <3


Podsumowując - jestem zauroczona i już szykuję się na polowanie, przede wszystkim na cienie i pilniczki, bo ta dwójka najmocniej zawładnęła moim sercem ;)

*Przyznaję, scrubem do ust z tej LE też bym nie pogardziła <3

2 komentarze:

  1. Widzę że Ty też uwielbaisz Essence, to była jedna z lepszych limitek, teraz wieją kiczem, a szkoda

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...