I znów przerwa w blogowaniu mi się trafiła, wynikająca z zaginięcia ładowarki do aparatu... Na szczęście otrzymany kilka dni temu telefon stanął na wysokości zadania i pozwolił mi dziś przyjść z nowym postem ;) Chciałabym się pochwalić zdobyczami - z Natury, którą miałam okazję odwiedzić w zeszły weekend podczas wizyty w Krakowie, z Rossmanna, ale też z innych sklepów...
Na początek - produkty z Sensique, do której to marki mój dostęp jest mocno ograniczony.
Bonus na zdjęciu - patyczki do odsuwania skórek z Essence (6,99 zł).
Będąc w Krakowie chciałam zakupić zalotkę z M.A.C, która niestety była niedostępna (jak zawsze..). W ramach otarcia łez odwiedziłam naszego Inglota.
Z Krakowa, a dokładniej z SuperPharm w Galerii Kazimierz, przyjechały ze mną również:
Jeśli chodzi o promocję -40% w Rossmannie, moje zakupy nie okazały się na szczęście przesadnie duże ;)
Skoro w Rossmannie była promocja, to i w Hebe podobną zorganizowano... Na zdjęciu najświeższe zakupy, z soboty, kiedy to wszystkie produkty Max Factor były przecenione o 40% ;)
I na koniec jeszcze drobiazgi z Yves Rocher.
Na początek - produkty z Sensique, do której to marki mój dostęp jest mocno ograniczony.
- osuszacz do paznokci - produkt, na który się szaleńczo napaliłam, a który po pierwszych próbach mnie zawiódł (8,99 zł);
- odtłuszczacz do paznokci - przypadkowo wzięty z półki okazał się być strzałem w dziesiątkę (6,99 zł);
- zmywacz do paznokci - idealny na podróże ze względu na rozmiar (1,99 zł);
- puder matujący nr 02 - moje "odkrycie miesiąca", świetnie wygląda na mojej twarzy, długo się trzyma, a kosztuje grosze 7,99).
Bonus na zdjęciu - patyczki do odsuwania skórek z Essence (6,99 zł).
Będąc w Krakowie chciałam zakupić zalotkę z M.A.C, która niestety była niedostępna (jak zawsze..). W ramach otarcia łez odwiedziłam naszego Inglota.
- zalotka - fajna, porządnie zrobiona, z dołączoną zapasową gumką (36 zł);
- chusteczki matujące (9 zł);
- cień do powiek AMC Shine nr 128 - czyli piękna, nieco przydymiona śliwka (12 zł).
Z Krakowa, a dokładniej z SuperPharm w Galerii Kazimierz, przyjechały ze mną również:
- żel do usuwania skórek z Sally Hansen - całkiem słusznie chwalony, niestety dość drogi (24,99 zł);
- tabletki ze skrzypem.
Jeśli chodzi o promocję -40% w Rossmannie, moje zakupy nie okazały się na szczęście przesadnie duże ;)
- płyn do demakijazu z Bourjois - mój ulubieniec do oczu (10,19 zł);
- maskara Lovely - czyli tusz, który kupili chyba wszyscy :D (5,39 zł);
- korektor w kremie Manhattan - produkt, którego ja na szczęście nie potrzebuję - stosuje go moja mama, a że kiedyś wspomniała, że jej się kończy, to do prezentu na Dzień Matki dołączone zostało kolejne opakowanie (12,59 zł);
- Lovely Classic Nail Polish nr 73 - prawdziwe czerwone wino, za tę cenę po prostu musiałam go wziąć (3,39 zł).
Skoro w Rossmannie była promocja, to i w Hebe podobną zorganizowano... Na zdjęciu najświeższe zakupy, z soboty, kiedy to wszystkie produkty Max Factor były przecenione o 40% ;)
- Max Factor, Kohl Pencil 090 Natural Glaze - idealny cielaczek, który na linii wodnej trzyma się długie godziny (14,99 zł);
- Essence, Vintage District 03 Antique pink - w Hebe jest już co prawda kolejna limitowanka Essence, jednak z VD uchowały się jakieś pojedyncze lakiery. Nie mogłam się więc oprzeć, zwł. że uwielbiam wszelkie łososie, morele i brudne róże na pazurach (5,99 zł).
I na koniec jeszcze drobiazgi z Yves Rocher.
- podwójne lusterko (9,90 zł);
- cień w kremie 03 różowa miedź - naprawdę ładny kolor, niestety trwałość nie powala. Cień ten dostałam jako gratis do lusterka (prezent z ulotki na Dzień Matki) za symboliczny 1 gr.
I to chyba na tyle... aż do przyjścia pewnej małej, a pełnej różnych dobroci paczuszki, o której z pewnością wspomnę w kolejnym poście... ;)
Piękny ten cień. Też się muszę do inglota wybrać po jakieś maty fajne :) Ale narazie jestem spłukana, jezeli jesteś zainteresowana zajrzyj do mnie i zobacz dlaczego :D Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńJuż zerkam :)
UsuńWidzę, że zaszalałaś. Ja staram się powstrzymać od zakupów i staram się zużywać produkty, które mam.
OdpowiedzUsuńNo dobra kupiłam ostatnio 3 nowe lakiery do paznokci, tonik do twarzy i paletkę MUA, ale to się nie liczy :P
To, jak bardzo zaszalałam, dotarło do mnie dopiero, gdy zgromadziłam to wszystko w jednym miejscu celem zrobienia zdjęć... :/ A to jeszcze nie wszystko w maju... Przeraża mnie czasem to, ile rzeczy potrafię kupić :/
UsuńChyba czas kupić sobie notesik i zacząć zapisywać wydatki ;)
Usuńosuszacz mnie zaciekawił ;))
OdpowiedzUsuńcień bardzo ładny :)
U mnie przez ten osuszacz lakier zaczął bąbelkować... :/
Usuńtego nie lubimy.. :))
UsuńWow,wspaniałe zakupy.Bardzo lubie produkty z Sensique :)
OdpowiedzUsuńzaszalałaś :) bardzo mi się podobają kolory z tej paletki AMC Shine.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakupy:)
OdpowiedzUsuńno noo :D istne szaleństwo :D
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor cienia ;)
OdpowiedzUsuńCien faktycznie o świetnym kolorku:)
OdpowiedzUsuń